Relacja z Coperniconu 2013 – Odcinek 2. Piątek

Podoba się?

copernicon 2013

Nasza gavrania redakcja w składzie: ja (Kometa), Destrukcja, Miś i Edgar przybyliśmy na Copernicon w piątek 13.09.13 (Tak! Piątek 13-ego!) i niemal od razu, po szybkiej akredytacji, zadomowiliśmy się głównie na bloku literackim oraz popkulturowym. Naszym pierwszym wyborem była prelekcja Krzysztof Piskorskiego o szalonych naukowcach i ich szalonych wynalazkach oraz teoriach.
Przyznaję się i w pierś biję, że podeszliśmy do niej z pewnym lekceważeniem, a zostaliśmy bardzo mile zaskoczeni. Do dziś darować sobie nie mogę, że jej nie nagraliśmy. Krzysztof to bardzo dobry prelegent, wzorowo przygotowany i potrafiący przedstawić swój temat od najciekawszej strony. Siedzieliśmy jak zaczarowani, z rozdziawionymi buziami i wypiekami na twarzach, słuchając o straszliwych eksperymentach oraz o absurdalnych teoriach pseudo-naukowców.

IMG_3258
Krzysztof Piskorski opowiada o jednym z ciekawszych wynalazków, jakim była maszyna wspomagająca poród. Cały “geniusz” urządzenia polegał na tym, że mechanizm korzystał z siły odśrodkowej…

Po szalonych naukowcach przyszedł czas na szalonego Staszka Mąderka. :) Reżyser przybył na Copernicon, aby opowiedzieć o tworzeniu fanowskiego filmiku “We are waiting, Captain!”, który współtworzył z Jakubem Ćwiekiem oraz resztą drużyny z Browncoats of Poland – czyli polskim fandomem serialu Firefly. Staszek okazał się osobą wesołą i niefrasobliwą, jego prelekcja była bardzo chaotyczna, ale mimo to było ciekawie i przede wszystkim z humorem.

Następnym naszym przystankiem był panel dyskusyjny o baśniach, podaniach i legendach prowadzony przez jedną z organizatorek bloku literackiego – Ewę Iwaniec – a udział w nim wzięli: Agnieszka Hałas, Aneta Jadowska i Jacek Inglot. Choć paneliści udzielali interesujących i wyczerpujących odpowiedzi, poczułam się nieco zawiedziona. Temat został potraktowany dość wąsko – skupiając się tylko na motywach baśniowych w literaturze fantastycznej, zaś zabrakło mi trochę dyskusji o samych podaniach ludowych. Jednak mimo to bawiłam się naprawdę dobrze.

IMG_3296
Panel dyskusyjny o baśniach, podaniach i legendach. Od lewej: Ewa Iwaniec, Jacek Inglot, Aneta Jadowska i Agnieszka Hałas.

Zaraz po panelu, w tej samej sali, miała wystąpienie Aneta Jadowska. Przedmiotem prelekcji było pytanie “Co zrobić z ciałem?”. Już na Polconie ten punkt programu był oblegany, zaś na Coperniconie zostało potwierdzone to, że konwentowicze naprawdę chcą się dowiedzieć, jak skutecznie pozbyć się zwłok. :) Aneta z jednej strony potraktowała temat lekko i żartobliwie, z drugiej bardzo skrupulatnie wyliczała wady i zalety każdej z metod stosowanych przez seryjnych zabójców przy zacieraniu śladów morderstwa. Widzowie chętnie przyłączyli się do rozważań nad zbrodnią doskonałą i idealnym sposobem zniknięcia denata. Niewiedzieć tylko czemu uparli się osuszać zwłoki i to jeszcze poprzez podgrzewanie ich, jednak Jadowska szybko im uświadomiła, jak katastrofalne może być to w skutkach…

IMG_3317
Prelekcja “Co zrobić z ciałem”.

Następnym naszym przystankiem był punkt programu “Nieporadnik młodego autora”, gdzie Agnieszka Hałas, jako redaktorka Esensji, wyszczególniała najczęściej popełniane błędy przez początkujących pisarzy. Prelekcja była bardzo merytoryczna i skrupulatna, jednak szybko mnie zmęczyła. Choć Agnieszka była do swego wystąpienia bardzo dobrze przygotowana i poruszyła wiele istotnych kwestii, to jednak całość wypadła dość monotonnie.

Jako że prelekcja dla młodych autorów trwała dwie godziny, wymknęłam się dość szybko wraz z Misiem i Edgarem, aby wrzucić coś na ząb i jeszcze zdążyć na inny punkt programu – “Dziewicę zjeść czy pobłogosławić – rozterki smoków”. Temat choć wdzięczny nie dał rady zatrzymać mnie na prelekcji zbyt długo. Prowadząca, mimo że pokazywała nam piękną prezentację, była średnio przygotowana do zagadnienia. Stwierdziłam, że jestem zbyt zmęczona, aby przymykać oko na jej potknięcia i opuściłam salę. Wraz z Misiem wróciliśmy po Destrukcję, którą zostawiliśmy na posterunku z dyktafonem na prelekcji Agnieszki Hałas i ruszyliśmy do bazy, aby się przespać.

Bazą wypadową były gościnne progi Anety Jadowskiej, która zaproponowała nam nocleg na czas Coperniconu, z czego skwapliwie skorzystaliśmy. Okazało się jednak, ze jej gościnność nie obejmowała jedynie nas. Późną nocą pod oknami jej domostwa zaparkował konwój Rock&Read festiwalu z Kubą Ćwiekiem i jego wesołą ekipą na pokładzie. Załoga campera i pojazdów towarzyszących szybko stworzyła listę społeczną do łazienki i przez całą noc kursowała między swym mobilnym przybytkiem, a wanną Jadowskiej. W gruncie rzeczy, w wyniku całego tego zamieszania położyliśmy się spać naprawdę późno (albo wcześnie – zależy jak na to patrzeć) i oczywiście na drugi dzień zaspaliśmy…

Ale to już opowieść na następny odcinek relacji. :) W kolejnej odsłonie konwentowa sobota!

W sieci znana też jako Koralina Jones. Redaktor naczelna Gavran.pl, główny administrator Forum Gavran ( http://forum.fan-dom.pl ), administruje także Thornem - oficjalną stroną Anety Jadowskiej ( http://anetajadowska.fan-dom.pl ). Współzałożycielka Grupy Fan-dom.pl . W wolnych chwilach recenzentka i blogerka.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwyżej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Oksa

No to koniec, następnym razem małż zostaje bez gadania z gremlinem, a mamuśka rusza na podbój konwentu XD

 
Oksa

To dobrze, bo ja naprawdę jestem fanką wszystkiego co kameralne. :-)