Okaleczone oko – recenzja

Podoba się?

Dwa lata po wydaniu drugiego tomu “Powiernika Światła” do księgarń trafiła część trzecia o tytule “Okaleczone oko” (warto zaznaczyć, że przerwa nie wynika z opóźnień wydawnictwa, a z tempa pisania Brenta Weeksa). W serii ukaże się jeszcze tylko jedna powieść (acz mogło nie być żadnej, jednak autor nie był w stanie zmieścić w trójce wszystkiego tak, by nie miała ona ze dwóch tysięcy stron), zatem w “Oku” poznajemy początek końca wydarzeń z Chromerii.

Powracamy do świata Siedmiu Satrapii, targanych przez wojnę, konflikty wewnętrzne i zewnętrzne, intrygi małe i duże, tajemnice państwowe, ale też sekrety jednostek. Obserwujemy zdrady i nieoczekiwane pomoce. Cała otoczka polityczna została zrobiona naprawdę porządnie, Autor bardzo dobrze przemyślał swoje posunięcia, zadbał o ogromną ilość zaskakujących zwrotów akcji i ciekawych pomysłów. W zasadzie nie było możliwości przewidzenia większości zdarzeń w dłuższej perspektywie – odgadnięcie kilku posunięć na przód już mogło być wyzwaniem.

Brent Weeks starał się sprawić, by w tej tysiącstronnicowej powieści nie było ani grama nudy, i to mu się udało. Nie jest łatwo stworzyć książkę, która będzie tak obszerna, a przy tym logiczna, zaskakująca i niemęcząca. Potrzeba do tego ogromnej ilości pomysłów oraz naprawdę dobrego i konkretnego konceptu – nie należy przecież odpływać zbyt daleko od meritum, nie można też umieścić w powieści z byt wielu wątków i bohaterów, ponieważ wtedy istnieje prawdopodobieństwo, że Czytelnik się pogubi, a to najczęściej nie kończy się dobrze dla ostatecznego odbioru. A z drugiej strony nie można sobie pozwolić na tylko jeden wątek, ponieważ nie da się wtedy w odpowiedni sposób zająć całej “powierzchni” stronicowej. Brent Weeks dobrze to wszystko wyważył – umieścił w swojej powieści paru naprawdę istotnych graczy, którzy obracali kilkoma ważnymi intrygami, a do tego dodał też wątki pomocnicze, o wiele drobniejsze, mniej zajmujące, które jednak również zaciekawiają i dodają nieprzewidywalności. Już nie wspominając, że Autor bardzo dobrze manewruje postaciami i akcją, wyciągając asy z rękawa w niespodziewanych momentach i na nieprzewidziane sposoby.

Do tego dochodzą świetne kreacje bohaterów. Weeks postarał się, by byli ciekawi, mieli swoje tajemnice, od czasu do czasu zaskakiwali Czytelnika, a przede wszystkim, by mogli pochwalić się imponującą inteligencją. Nawet mniej znaczące postacie w jakiś sposób wyróżnił, nadał im cechy, które sprawiają, że łatwo zapadają w pamięć i nie gubią się w tej całej różnorodności, nie giną pod natłokiem bardziej jaskrawych, istotniejszych charakterów. Nigdy też nie wiadomo, jak autor ich pokieruje – bo może znów zaskoczy i przyjaciel okaże się zdrajcą? Przy tym całym interesującym przedstawieniu bohaterów Autor postarał się, by część z nich miała w rękawach asy, a w myślach intrygi.

Wszystko powyżej opisane powoduje, że od książki trudno się oderwać. Mimo tego tysiąca stron nie nudziłam się ani przez moment. “Okaleczone oko” jest zbyt nieprzewidywalne, zbyt dobrze przemyślane i skonstruowane, by zezwoliło na znużenie. Oczywiście pojawiają się wolniejsze momenty, ale można być pewnym, że to tylko spokój przed burzą. Warto też zaznaczyć, że książkę tę, mimo jej objętości, czyta się bardzo szybko – strony uciekają nie wiadomo kiedy; zaczynasz czytać, a po – zdaje się – dziesięciu minutach jesteś sto stron dalej.

“Okaleczone oko” jest powieścią na naprawdę wysokim poziomie – jest zaskakująca, złożona, wciągająca i ciekawa, zawiera interesujących, charakterystycznych bohaterów, a także oryginalne pomysły. Po powyższym nikogo chyba nie zaskoczy, gdy stwierdzę po prostu: podobało mi się. Serdecznie polecam wszystkim serię “Powiernik Światła”, ponieważ jest to kawał dobrej literatury fantastycznej.

Autor: Brent Weeks
Tytuł oryginału: The Broken Eye
Seria: Powiernik światła – księga 3
ISBN: 978-83-7480-533-9
Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec
Oprawa: miękka
Ilość stron:  992
Rok wydania: 18 lutego 2015
Cena detaliczna: 49,00

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze