Jessica Khoury “Zakazane życzenie” – recenzja premierowa

Podoba się?

Chyba każdy z nas marzył o magicznej lampie z zaklętym w niej dżinem spełniającym życzenia. Zwłaszcza ci z nas, dla których disneyowska adaptacja baśni o Aladynie była jedną z bajek dzieciństwa. Swoją wizję tej historii postanowiła przedstawić Jessica Khoury, której powieść „Zakazane życzenie” ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa SQN. Tym razem otrzymujemy wersję, pozwalającą nam poznać przedstawione wydarzenia z perspektywy zaklętej w naczyniu służebnicy lampy.

Powieść stworzona przez Khoury to historia o zakazanej miłości, poświęceniu i dążeniu do wolności. Oraz o tym, że powinniśmy uważać, o co prosimy, gdyż możemy to dostać, a w świecie wykreowanym przez autorkę każde życzenie ma swoją cenę. Nieraz tę najwyższą.

Zahra od czterech tysięcy lat w magiczny sposób związana jest z lampą, zmuszona spełniać trzy życzenia swoich panów. Jest dżinem znanym z legend, tym, który ongiś zdradził i zabił największą królową, jaką nosiła ziemia. A przynajmniej tak brzmi wersja przekazywana sobie od pokoleń przez ludzi. Dziewczyna z ognia i dymu ostatnie pięć stuleci spędziła uwięziona w swej lampie – wszystko dlatego, iż złamała pierwsze prawo dżinów, mówiące: nie darzyć miłością żadnego człowieka. Tkwiłaby tam po kres świata, gdyby nie odnalazł jej Aladyn. Młodzieniec ten to drobny złodziejaszek, żyjący żądzą zemsty za śmierć swych rodziców, który pewnego dnia otrzymuje zadanie zdobycia pewnego pierścienia. Chłopak nie spodziewa się, że ten kawałek metalu na zawsze odmieni jego życie.

Jak już wspomniałam, „Zakazane życzenie” to romantyczna historia, na całe szczęście jednak autorka uchroniła się od przesadnego podążenia w kierunku znanego z literatury YA, romansu pełnego westchnień i trudnych wyborów typu „którego z nich wybrać, bo kocham obu”. Zabiera natomiast Czytelnika w świat arabskich klimatów, gdzie nie ma czasu na nudę, bo choć zakończenie jest bardziej niż mniej przewidywalne, jednak to, co umieszczono między pierwszą a ostatnią stroną trzyma w napięciu i wciąga niczym pustynne piaski. Splecione ze sobą losy Zahry i Aladyna obfitują w przygody, walki z przeciwnościami, lecz także nie brak tu humoru, który rozładowuje napięcie po chwilach grozy.

Chociaż posiadaczem lampy jest Aladyn, prym w tej powieści wiodą postacie kobiece. Począwszy od Zahry – zadziornej, pełnej życia, ale też noszącej w sobie wiele sekretów oraz bólu, po księżniczkę Kaspidę i jej Strażniczki. Wszystkie są silne, twardo stąpają po ziemi i wiedzą, czego chcą. W „Zakazanym życzeniu” mamy bardzo jaskrawy podział na białe i czarne charaktery, od początku powieści wiadomo, po której stronie „barykady” stoi dany bohater. Mnie osobiście troszeczkę to raziło, gdyż zwłaszcza damskie postacie ukazane zostały w sposób nazbyt niezniszczalny. Mężczyźni natomiast, w większości, cóż… Panom mogłoby się nie spodobać to, jak zostali przedstawieni w tej książce.

Khoury ma talent do tego, by w plastyczny oraz barwny sposób odtworzyć na kartach powieści to, co stworzyła jej wyobraźnia. Opisy są na tyle realistyczne, iż nie potrzeba większego wysiłku, by zobaczyć przed oczyma wszystko to, co przedstawia w danym momencie twórczyni powieści.

Styl autorki jest lekki i przystępny, dzięki czemu książkę czyta się nadzwyczaj szybko. Niestety, nie wiem na ile to kwestia tłumaczenia, na ile oryginału, lecz pewne zwroty używane przez bohaterów oraz ich zachowania były dla mnie nazbyt współczesne i nijak nie pasowały do klimatu, w jakim osadzono “Zakazane życzenie”.

Jednak mimo tych drobnych niedoskonałości dzieło Khoury to warta uwagi, niewymagająca powieść, która pozwoli oderwać się od szarej, przedwiosennej rzeczywistości i porwie w pełen magii świat. A jeśli chcecie przekonać się, jak brzmi owo zakazane życzenie sami musicie sprawdzić.

Już tak na koniec, ciekawi mnie, czy Jessica Khoury ma zamiar powrócić do świata „Tysiąca i jednej nocy”, gdyż zakończenie „Zakazanego życzenia” jest dość otwarte i bez problemu mogłaby przedstawić nam dalsze losy Zahry oraz Aladyna wplecione w inną baśń Szeherezady.

Zły Wilk

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze