Naznaczona – recenzja

Podoba się?

okładka książkiKiedy trzy i pół roku temu po raz pierwszy sięgnęłam po Pisane szkarłatem, nawet nie podejrzewałam, że tak bardzo zakocham się w tej serii. Co prawda, do twórczości Anne Bishop już od dłuższego czasu miałam słabość, ale nigdy nie czekałam z takim zniecierpliwieniem na kolejne części jej książek, jak zaczęło się to dziać w wypadku cyklu Inni. Pierwszy tom zachwycił mnie niebanalną, oryginalną kreacją bohaterów, ciekawym przedstawieniem świata stworzonego przez autorkę – tak podobnego, a jednocześnie tak bardzo różniącego się od naszego własnego – oraz niesamowicie interesującym podejściem do tematu ochrony środowiska czy niszczenia natury przez człowieka.

Dzisiaj, trzy części dalej, wciąż tkwię pod urokiem tej historii.

Przez fakt, że po Naznaczoną, najnowszy tom serii, sięgnęłam dopiero jakiś czas po premierze powieści, udało mi się już zapoznać z kilkoma opiniami na jej temat. Zauważyłam, że czytelnicy zazwyczaj dzielą się na dwie grupy – tych zachwyconych, oczarowanych sposobem, w jaki pisarka pociągnęła rozwój akcji, oraz tych rozczarowanych, wciąż lubiących Innych, lecz twierdzących, że czwartej części daleko do jakości poprzednich. Głównym poruszanym przez nich argumentem jest zaś sposób poprowadzenia narracji. Anne Bishop bowiem nie pokazuje wydarzeń mających miejsce w powieści jedynie oczami dwójki głównych bohaterów – Simona Wilczej Straży i Meg – a przekazuje tę pałeczkę postaciom drugoplanowym, które dzięki temu zyskują nie tylko na wyrazistości i aktywnym udziale w opowiadanej historii, lecz także dają możliwość zobaczenia, co dzieje się poza terenami Dziedzińca Lakeside.

Autorka skupia się na przedstawieniu punktu widzenia wielu postaci, więc akcja odrobinę zwalnia i mogłoby się wydawać, że w Naznaczonej nie dzieje się tak wiele, jak w poprzednich częściach. Czy jednak wolniejsze tempo zawsze musi być wadą książki? Dlaczego tak modny od jakiegoś czasu format trzystusześćdziesięciostronicowej powieści, w której na każdej stronie musi mieć miejsce jakiś wybuch czy zwrot akcji, stawiamy jako przykład dobrej, ciekawie napisanej książki? Piszę o tym, ponieważ denerwuje mnie fakt, że tylko przez chęć autorki do rozwinięcia opowiadanej historii, dołączenia do niej nowych wątków czy pokazania wydarzeń z innych punktów widzenia, Naznaczona zakwalifikowana jest często do tego rodzaju „gorszych kontynuacji”.

Tymczasem czwarta część cyklu Inni ma naprawdę wiele do zaproponowania czytelnikowi. Przede wszystkim akcja powieści nie obraca się jedynie wokół światopoglądu czy relacji Simona Wilczej Straży oraz Meg. Ta dwójka bohaterów wciąż odgrywa istotną rolę w opisywanych wydarzeniach, starając się utrzymać przynajmniej jako taką równowagę pomiędzy ludźmi a Innymi. Jednak wątek ten od pierwszego tomu pozostaje praktycznie niezmienny i mógłby szybko się wypalić, gdyby nie wstawki z relacjami z pozostałych obszarów Namid, w których wybuchają zamieszki, a terra indigena postanawiają odebrać tereny, na których przebywają ludzie. Najbardziej interesujące są skutki podejmowanych przez naszych bohaterów decyzji. Osoby sprzyjające Innym pozbawiane są dachu nad głową i tracą pracę. Różnica zdań na temat stosunków pomiędzy obydwoma grupami zamieszkującymi Ziemię wprowadza chaos w relacjach z przyjaciółmi, dzieli rodziny. Do tego wszystkiego Anne Bishop wprowadza w tej części także nową rasę terra indigena, Kły i Pazury Namid, Starszyznę, którą nie interesują małe niuanse między ludźmi buntującymi się naturze a tymi chcącymi pozostać z nią w zgodzie.

Naznaczona to wybuchowa mieszanka konsekwencji działań, przedstawionych w poprzednich tomach oraz ponura zapowiedź wydarzeń, jakie mogą mieć miejsce w finałowej części cyklu. Czytelnikom poprzednich części Innych gorąco polecam i ten tom, a jeśli wciąż są tu osoby, które nie zaczęły swojej przygody z najnowszą serią Anne Bishop, pozwólcie, że zapytam: czekacie, aż dosięgną Was Kły i Pazury Namid? Do czytania!

autor: Anne Bishop
tytuł: Naznaczona
tłumaczenie: Emilia Skowrońska
 tytuł oryginału: Marked in Flesh
data wydania: 16 grudnia 2016
ISBN: 9788362577507
liczba stron: 432

Pełnoetatowa książkoholiczka i filmomaniaczka. Recenzentka - amatorka, szpanująca swoim talentem pisarskim i nie rozumiejąca, dlaczego nikt nie chce podziwiać blasku jej intelektu, który przecież razi wszystkich po oczach. Czasami o skłonnościach masochistycznych, wiecznie niewyspana. Niepoprawna romantyczka, marząca o naprawianiu świata. Ponoć mówią, że nocą staje się Nocnym Cieniem i szuka nowych, szeleszcząco - papierowych ofiar...

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze