Na psa urok – recenzja

Podoba się?

„Na psa urok” to pierwszy tom Kronik Żelaznego Druida. Autor – Tom Hearne, zgodnie z informacją podaną przez wydawcę – Dom Wydawniczy Rebis – „uczy angielskiego, a kiedy nie sprawdza stosów prac domowych i nie pisze powieści, hoduje bazylię i maluje pejzaże z córką. Ponadto lubi piesze wycieczki, czytać komiksy i mieszkać sobie z żoną i córką w tycim, acz przytulnym domku”. I na całe szczęście wpadło mu do głowy, żeby napisać książkę. Dzięki temu ja, a ze mną cała rzesza czytelników, otrzymaliśmy powieść ciekawą i zabawną. Idealną na poprawienie humoru i, co jest jej wielkim plusem, nie z gatunku paranormal romance (nie mam nic przeciwko temu gatunkowi, z wyjątkiem tego, że w wyniku panującej ostatnio mody wydawane są książki, których odbiorcami mogą być tylko nastolatki).

A w tej opowieści typowego romansu miedzy piękną uczennicą szkoły średniej a przystojnym wampirem nie ma. Jest za to wiekowy druid – Atticus – mający ponad dwa tysiące lat, zaś wyglądem i zachowaniem przypominający młodego mężczyznę. Oczywiście tylko wtedy, kiedy nie wychodzi na jaw jego nieustanna paranoja, dzięki której te lata przeżył. A bez tej cechy by ich nie przeżył, bo dawno temu, naprawdę bardzo dawno, ukradł miecz, będący jednym z najważniejszych artefaktów bóstw irlandzkich. Na jego usprawiedliwienie mogę dodać, że zrobił to na wyraźne polecenie bogini (której – przekonają się ci, którzy przeczytają książkę). W każdym razie, bogini nie pozostała niewdzięczna i Atticus zyskał możną protektorkę. Niestety – tylko w niej. Bo oczywiście był bóg, zwany Aenghusem, który do miecza rościł sobie prawa i postanowił za tę kradzież ukarać naszego bohatera. A ponieważ bóstwa irlandzkie są raczej gwałtowne i mściwe, odpowiednią karą miała być śmierć. I tak Atticus przez dwa tysiące lat starał się unikać owej śmierci z rąk znieważonego Aenghusa lub jego rozlicznych wysłanników. Zmieniał miejsca zamieszkania i ukrywał się pod przybranymi nazwiskami. Ale w końcu każdemu znudzi się takie uciekanie i osiądzie gdzieś na stałe – a wtedy (przecież mamy XXI wiek) w ruch idzie Internet i druida można wyśledzić. I zaczynają się jego problemy.

Na szczęście nie jest on zupełnie bezbronny. Po pierwsze – przez te wszystkie lata swojego życia magię opanował całkiem nieźle i w końcu głupi nie jest, po drugie – ma przyjaciół (wilkołaki i wampira), po trzecie – jest ogólnie sympatyczny, a po czwarte i najważniejsze – ma psa wilczarza o imieniu Oberon. I to właśnie psu przypada rola według mnie najważniejsza w książce, ponieważ jego cudowna osobowość po prostu utrzymuje druida przy zdrowych zmysłach. Bo przecież każdy, kto ma tyle lat, może być zwariowany. Jego postać jest perełką w tej opowieści – to głównie dzięki niej możemy się śmiać, śmiać przez łzy, a czasami i wkurzać – oczywiście na wrogów przesympatycznego psiska. Dialogi psa (tak, tak, on umie mówić) i jego pana są powalające. A co się stanie, kiedy Atticus zostanie wyśledzony? Czy wtedy ktoś zagrozi Oberonowi (a jego panu to tylko przy okazji)? Bo przecież zagrozić mu może nie tylko zły irlandzki bóg, ale również zwykli policjanci, polskie wiedźmy i demony. I jak z takich opałów wybrnie druid?

Wszystko to zawarte jest w książce, której lekturę naprawdę polecam. Sama fabuła mogłaby być lepsza, chociaż i tak tchnie powiewem świeżości, ponieważ z takim pomysłem na książkę jeszcze się nie spotkałam. O polskich wiedźmach również przeczytałam z przyjemnością – w końcu w literaturze obcej za dużo ich nie występuje. Wilkołaki i wampir także przypadły mi do gustu. A na dodatek postacie te łączy jedno – wszyscy nienawidzą Thora. Ciekawe, co ten Thor im zrobił, prawda?

Jeśli ktoś więc chciałby się dowiedzieć: jak druid poradził sobie z poważnymi kłopotami, co to znaczy „na psa urok” i jaką rolę odgrywają inne nadprzyrodzone istoty, to powinien po tę książkę sięgnąć. A jeśli ktoś akurat ma podły nastrój, to na pewno go sobie poprawi, bo z książki, a zwłaszcza z dialogów, humor wręcz tryska.

 Moja ocena 10/10

 

Tytuł: Na psa urok
Cykl: Kroniki żelaznego druida
Tom: 1
Autor: Kevin Hearne
Wydawca: Rebis
Miejsce wydania: Poznań
Data wydania: 28 czerwca 2011
Liczba stron: 296
Oprawa: miękka
Cena: 35,90 zł

 

by Czarownica

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze