Wiedźma opiekunka cz. II – recenzja

Podoba się?

Druga część „Wiedźmy opiekunki” Olgi Gromyko na szczęście ukazała się w tym samym roku, co pierwsza. Jednak kilkumiesięczna abstynencja oraz niewyjaśnione sprawy i tak mocno mnie zdążyły zirytować. Zdołałam nawet złożyć osobiste zobowiązanie w sprawie nie czytania więcej żadnych serii, zamierzając ograniczać się jedynie do książek jednotomowych. Ale skoro postanowień noworocznych w życiu mi się dotrzymać nie udało… Na szczęście zawsze z takich sytuacji można wyjść z twarzą, podpierając się tezą, że kobieta zmienną jest. No jestem :-P


Ponownie twierdzę, że dzielenie Opiekunki na dwie części było niefortunnym zabiegiem. W efekcie otrzymaliśmy dwie niezbyt obszerne książeczki, z których pierwsza obejmuje tę znacznie mniej ciekawą część przygody, w dodatku momentami spośród jej kart wieje z lekka nudą, a kończy się w połowie intrygi. W drugiej części akcja zdecydowanie przyspiesza, całość się jakby krystalizuje i nabiera rozmachu. Akcja ratunkowa, mająca na celu ocalenie Lena, napotyka na nieprzewidziane komplikacje i w sumie nie wiadomo komu należy wierzyć. Tajemnic w zasadzie nie ma tu tylko Wolha – no, poza jedną malutką, którą i tak jej trudno ukryć. Poza nią wszyscy mają coś za uszami, albo gdzie indziej. A oboje jej towarzysze nie są do końca tymi, za których się podają. I weź tu wiedźmo komuś zaufaj. Na domiar złego, wcale nie wiadomo czy Arr’akktur chce zostać uratowany. Nie wiadomo też, z czym się ten proces wiąże i jakie konsekwencje niesie dla W.Rednej. Jakoś tak wszyscy zgrabnie unikają tematu…

W tym tomie prym niezaprzeczalnie wiedzie duet damsko-męski Orsana i Rolar. Narwana najemniczka kontra złośliwy wampir – idealne zestawienie. Ich wzajemne relacje aż iskrzą napięciem, a dialogi zwalają z nóg. Jedno drugiemu za grosz nie ufa, przy czym oboje murem tkwią u boku bohaterki, nie do końca altruistycznie zresztą. Nie to, żeby zaraz jakoś bardzo interesownie, niemniej jednak swoje cele w tym mają. Wart Pac pałaca…. Jednakowoż dialekt, którym często posługiwała się Orsana, szczególnie pod wpływem wzburzonych emocji, chwilami mnie męczył. Istnieje opcja, że się czepiam, ale miałam poczucie nadmiaru. Nic to jednak, nic to. Do kompletu udaje nam się również poznać władczynię sąsiedniej doliny wampirów- Arlissu – telepatkę (jakżeżby inaczej) Lereenę. Taaak, z nią też się wiąże pewna historia. Nie będę sugerować jaka, żeby nie było, że Wam psuję lekturę.

Pani Gromyko nie zawodzi i tym razem. Jej styl pisania to niezaprzeczalny atut. Jest lekki, momentami frywolny. Niesie w sobie świeżość i wprowadza lekko baśniowy klimat. Nie jest przesłodzony, nie trąci patetyzmem, za to tryska poczuciem humoru i sarkazmem z lekką nutą wredoty. W końcu to historia o W. Rednej. To nie jest ambitna lektura, wręcz przeciwnie. Fabuła jest mało skomplikowana, w większości przypadków przewidywalna i nie prowokuje do głębokich refleksji. Ale nie jest to zarzut. Ta książka nie ma na celu uczyć, wychowywać ani nawet prowokować. Ona ma sprawiać przyjemność, relaksować i skłaniać do śmiechu. I robi to świetnie. W dodatku jest starannie przemyślana pod względem kompozycji i powiązania wątków. W Opiekunce znajdujemy rozwiązanie wielu wątpliwości, które wywołać mogła lektura „Zawodu: wiedźmy”. Wychodzi więc na to, że niewiele w tym cyklu dzieje się przypadkiem, choć często można odnieść takie wrażenie. Dopiero kolejne tomy niosą w sobie odpowiedź.

Szalenie trudno jest mi napisać recenzję tej pozycji. Jest ona dla mnie tak nierozerwalnie związana z częścią pierwszą, że nie widzę możliwości traktowania jej jako odrębnej książki. Dlatego szczerze zachęcam do działań logistycznych i opracowania strategii, w celu zapewnienia sobie dostępu do obu części w jednym czasie. Wszelkie odmienne od tych zaleceń działania, podejmujecie na własną odpowiedzialność. Tak czy siak, szczerze polecam.

Moja ocena: 8/10

Tytuł: Wiedźma opiekunka. Część 2 (Ведьма-хранительница)

Cykl: Wolha Redna
Autor: Olga Gromyko
Tłumaczenie: Marina Makarevskaya
Autor okładki: Artur Sadłos
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 10 września 2010
Liczba stron: 288
Oprawa: miękka
Wymiary: 125 x 195 mm
Cena: 31,00 zł

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze