Libba Bray “Wróżbiarze” – recenzja

Podoba się?

Libba Bray na polskim rynku wydawniczym zadebiutowała w 2009 roku powieścią „Mroczny sekret”. Dla mnie jednak to „Wrożbiarze” są pierwszym spotkaniem z twórczością tej autorki.
Po lekturę „Wróżbiarzy” sięgnęłam skuszona zapowiedzią wydawcy – Nowy Jork, lata 20. XX wieku, rewie, nocne kluby, a na okrasę okrutne zbrodnie i tajemnice. Ja zaś osobiście czuje sentyment do tamtej epoki, więc powieść Libby Bray znalazła się na mojej liście „muszę przeczytać”.

Autorka postawiła w swojej książce na wątek kryminalno-magiczno-okultystyczny, przyprawiając to wszystko odrobiną romansu. Sięgając po lekturę nie miałam wobec niej wielkich wymagań – lepiej dać się miło zaskoczyć, niż rozczarować. Miałam tylko nadzieję, iż to jednak część dotycząca zabójstw, a nie rozterki sercowe bohaterów, będzie tematem przewodnim powieści. Nie, żebym miała coś przeciwko uczuciom, ale ostatnio zdarzyło mi się trafić na lektury z dość mocno rozbudowanym wątkiem romansowym i miałam ochotę na coś innego. Czy się udało?
Pewnie nie raz, nie dwa oglądaliście jakiś amerykański horror, w którym podczas imprezy, bądź w ramach urozmaicenia nudnego wieczoru, grupa nastolatków wyciąga tabliczkę Ouija i zaczyna bawić się w wywoływanie duchów. Mimo że ktoś kiedyś, czy nawet przed chwilą, ostrzegał, iż nie jest to najlepszy pomysł – przecież nigdy nie wiadomo, kto lub co zostanie przywołane z zaświatów (zakładając, że coś takiego w ogóle nastąpi) i czy będzie chciało posłusznie do nich wrócić. Bo przecież każdy, nawet duch, może mieć własne plany wobec świata. Prawda?
Takim, troszkę już zużytym, motywem zaczynają się „Wróżbiarze”. Następnie, po krótkiej wizycie w Ohio, gdzie poznajemy główną bohaterkę – Evangelinę O’Neill, akcja powieści wreszcie przenosi się do Nowego Jorku, Miasta Marzeń, które właśnie nawiedza seria brutalnych zabójstw. Jak można łatwo się domyślić, w rozwikłanie sprawy morderstw i znalezienie ich sprawcy zaangażuje się panna O’Neill. A wszystko to za sprawą jej wuja, Willa Fitzgeralda, który jako kustosz Muzeum Amerykańskiego Folkloru, Przesądów i Wiedzy Tajemnej poproszony zostaje o pomoc w śledztwie.
Tym, za co można pochwalić autorkę, jest to, iż stworzyła szereg zróżnicowanych postaci – każda z nich jest inna i wnosi do powieści coś odrębnego. Główna bohaterka to 17-letnia Evangelin O’Neill, która lubi dobrą zabawę i imprezowy styl życia. Niestety ten, w połączeniu z posiadanym przez nią darem, sprawia, iż dziewczyna wywołuje mały skandal, i aby jej rodzina mogła zachować twarz, zostaje wysłana właśnie do Nowego Jorku, pod opiekę wuja Willa. Jak można się domyślać, dla dziewczyny to bardziej nagroda niż kara – kto nie chciałby zamienić małego, nudnego Zenith w Ohio na Nowy Jork, z jego klubami, rewiami i wszelkimi innymi możliwościami. Mimo że dzieciństwo Evie nie należało do najróżowszych (tragiczna śmierć starszego brata), dziewczyna stara się być towarzyska, pewna siebie i wesoła.
Osobiście miałam co do niej mieszane uczucia. Z jednej strony była inteligentna i miała trafione pomysły, z drugiej – niektóre jej zachowania sprawiały, iż zaczynałam myśleć coś w stylu “No Evil, naprawdę? Czy tylko sobie kpisz?”. Choć, swoją drogą, niektóre jej wybryki można uznać za chęć zwrócenia na siebie uwagi. Główna bohaterka nie obeszłaby się bez najlepszej przyjaciółki. Jest nią skromna, cicha i niczym nie wyróżniająca się Mabel Rose. Dziewczyna skrycie podkochuje się w wychowanku i asystencie Willa – Jericho. Niestety w pierwszym tomie przypadła jej rola tła oraz kontrastu dla poczynań i osobowości Evie. Postacie męskie również są swoimi przeciwieństwami. Jericho Jones to skryty i opanowany młody mężczyzna, choć jego charakter wiąże się zapewne z tajemnicą, jaką skrywa. Tajemnicą tego, kim, a raczej czym, się stał i jak do tego doszło. Autorka przydzieliła mu rolę tego nieszczęśliwego. Podopieczny Willa przez swój sekret nie pozwala innym zbytnio zbliżyć się do siebie, ani też sam tego nie robi – Jericho nie ma pewności, kiedy jego nowa natura obróci się przeciwko niemu. Natomiast Sam Lloyd to zuchwały drobny złodziejaszek, któremu pewien niezwykły talent pomaga w “wykonywaniu zawodu”. Chłopak przybył do Nowego Jorku, by wypełnić swoją prywatną misję. Ale szybko jego ścieżki krzyżują się z Evie O’Neill i przybytkiem Fitzgeralda, potocznie zwanym Muzeum Niezwykłości.
Nie można zapomnieć o Memphisie Campbellu, również 17-latku, bystrym i umiejącym sobie poradzić, dla którego, od czasu śmierci matki, nie ma na świecie nikogo ważniejszego niż Isaiah, młodszy brat. Chłopak marzy o tym, by zostać sławnym poetą, lecz dobrze wie o tym, iż komuś z jego pochodzeniem z pewnością nie przyjdzie to łatwo. Poza tym, Memphis ma na głowie trochę zmartwień – niepokojące sny i coraz dziwniejsze zachowanie Isaiaha, który (jak 3/4 bohaterów książki) także posiada swój niezwykły talent, sprawiają, że jego życie znów staje się pełne obaw. Poza tą główną piątką Libba Bray uraczyła Czytelników jeszcze kilkorgiem znaczących bohaterów o również odmiennych charakterach, jak i posiadających swoje sekrety. Szczerze powiedziawszy to we “Wróżbiarzach” niemal każdy bohater ukrywa coś na swój temat. I nie są to nic nieznaczące sekreciki.
Kolejny plus autorka otrzymuje za to, iż wątek romantyczny nie przyćmił wątku kryminalnego. Na szczęście morderstwa i związane z nimi śledztwo pozostały motywem przewodnim powieści, a wzajemne uczucia bohaterów wobec siebie zostały na drugim planie i nie były męczące. Libba Bray w posłowiu wspomina również o tym, że wnikliwie przygotowywała się od strony historycznej do napisania powieści. Jak na moje oko, opisy nowojorskiego życia tamtych czasów wydają się być wierne i nie wzbudzały we mnie odczucia, iż tak na pewno nie mogło być.
Niestety książka ma też swoje minusy. Pierwszym jest nadmiar wątków, które autorka rozpoczęła we “Wróżbiarzach”. Można by rzec, na usprawiedliwienie, iż to pierwszy tom serii i trzeba było mocno zacząć, ale niekiedy miałam wrażenie, że się w tym wszystkim pogubiła, bądź o niektórych z nich pozapominała. To samo można powiedzieć o części dalszoplanowych postaci. Pojawiają się nie wiadomo po co i nic nie wnoszą do akcji.
Niektóre z pomysłów są wręcz nierealne. Bo kto uwierzy w to, iż policja pozwala 17-latce oglądać miejsce zbrodni tylko dlatego, że się jej nudzi, czy też uzna za normalne, iż dwoje nastolatków z powodzeniem wkrada się do sali przesłuchań na komisariacie, by porozmawiać sobie z mężczyzną podejrzewanym o dokonywanie zbrodni. Ponadto z głównej bohaterki zrobiono trochę Mary Sue – wszystko się jej udaje, a nawet, gdy jej dobre chęci początkowo przynoszą więcej szkody niż pożytku, to koniec końców, i tak wszystko dobrze się kończy.
Największy jednak minus powieści to jej przewidywalność. Zarówno wątek kryminalny, uczuciowy, jak i zakończenie nie zaskakują. Tak naprawdę, jedynie historia Jericho była czymś, czego się nie domyśliłam, a raczej nie wpadłam na takie rozwiązanie. To raczej nie tak powinno wyglądać. Zagadka morderstw, przynajmniej według mnie, powinna trzymać w napięciu do samego końca, a jej rozwiązanie zaskakiwać Czytelników.
Na prawie koniec kilka słów o polskim wydaniu książki. Korekta spisała się na czwórkę. Niestety, mała wpadka z ”mężczyzną, którego oczy przypominały szczeniaczki” oraz parę literówek obniżyły tę notę. Natomiast okładka, którą Wydawnictwo Mag opatrzyło powieść, mnie osobiście podoba się o wiele bardziej od oryginalnej grafiki. W moim odczuciu lepiej oddaje klimat epoki, w jakiej dzieje się akcja.
Libba Bray, choć nie ustrzegła się od błędów, stworzyła w miarę dobry, napisany przystępnym językiem początek serii. Gdy zakończyłam lekturę, przyszło mi na myśl, iż gdyby z “Wróżbiarzy” usunąć elementy nadprzyrodzone, to powstałoby coś na styl powieści o Robercie Langdonie autorstwa Dana Browna. Tyle tylko, że spod pióra kobiety i w wersji dla nastolatków. Mam nadzieję, że kolejne tomy rozwiną pewne, na tę chwilę porzucone, wątki, a akcja zostanie pokierowana w mniej przewidywalny sposób.

Tytuł: Wróżbiarze
Autor: Libba Bray
Tłumaczenie: Anna Studniarek
Oprawa: miękka
Liczba stron: 556
Rok wydania: 28 listopada 2012
Cena detaliczna: 39,00 zł

Zły Wilk

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze