Krwawe zwierciadło – Brent Weeks – recenzja

Podoba się?

Krwawe zwierciadło” to czwarta część serii o Powierniku Światła opowiadającej o chromeryjskich krzesicielach luksynu. W zamierzeniu miała to być trylogia, jednak ostatecznie rozrosła się do pięciu tomów – zatem „Krwawe zwierciadło” to początek końca, wstęp do wielkiego finału, który zostanie przedstawiony – miejmy nadzieję – już wkrótce.

W recenzowanej powieści, jak i w poprzednich częściach, dzieje się naprawdę sporo – śledzimy liczne intrygi, kłamstwa, porwania, wymuszenia, zabójstwa, polityczne zagrywki i skomplikowane utarczki wysoko postawionych osobistości. Kip zmierza do Krwawej Puszczy, by stanąć naprzeciw Księciu Barw, przewodząc rosnącej w siłę małej armii, a jednocześnie stara się odnaleźć w roli męża. Teia stąpa po niebezpiecznej ścieżce podwójnego szpiega i uczennicy mordercy z Zakonu Złamanego Oka, usiłując ujść z życiem z tego niewygodnego położenia. Gavin stara się wydostać z luksynowego piekła, walcząc z własnymi demonami. Karris zmaga się z nowymi obowiązkami jako Biel, dążąc do ustalenia swojej pozycji na politycznej arenie i szukając sprzymierzeńców. A Andross knuje, jak to on.

Poza przedstawianiem nowych losów bohaterów, Brent Weeks odświeża również temat starcia Dazena i Gavina Guile’ów – przybliża nam szczegóły tego zajścia, w tym takie, które niejednego mogą porządnie zaskoczyć. Autor ujawnia tajemnice i za ich sprawą zmienia sposób, w jaki czytelnik postrzega niektóre postaci.

„Krwawe zwierciadło” to prawie osiemset stron wypełnionych akcją. Pisarz zamiennie prezentuje losy kilku bohaterów, co umożliwia śledzenie różnych wątków, a także – co ważniejsze – sprawia, że nieustannie coś się dzieje. Czytelnik śledzi zmiany układu sił oraz to, jak postaci się do nich dostosowują, razem z nimi poznaje nowe fakty i stara się przejrzeć intrygi. Brent Weeks dostarcza kolejnych zwrotów akcji, tajemnic i niespodzianek, dzięki czemu trzyma odbiorcę w napięciu i sprawia, że nie tak łatwo oderwać się od lektury. Autor nie waha się nawet zupełnie przewrócić do góry nogami i przemodelować dotychczas przedstawione fakty i wydarzenia, przez co okazuje się, że niektóre rzeczy nie są takie, jakimi się zdawały. To zdecydowanie urozmaica cykl oraz zaskakuje. Oczywiście zdarzają się również słabsze momenty, jednak znikają pod całą resztą, która niezaprzeczalnie wciąga.

Brent Weeks starannie rozwija swoich bohaterów, którzy pod wpływem własnych doświadczeń, otoczenia czy konieczności zmieniają się – niektórzy dorastają, inni dostosowują się do sytuacji. Jednocześnie zachowują silne cechy charakteru i inteligencję, nie pozwalające im zaginąć w tłumie. W całość wplecione są niekiedy nitki humoru, choć jest go na pewno mniej niż w poprzednich tomach, ale też nie ma co się dziwić – sytuacja Chromerii staje się coraz bardziej poważna i niebezpieczna.

Poprzedni tom, „Okaleczone oko”, trafiło na moją półeczkę ponad dwa lata temu, a jako że moja pamięć do najlepszych nie należy, do tej pory zdążyłam zapomnieć większość szczegółów, więc otwierając „Krwawe zwierciadło” gotowałam się na to, że prawdopodobnie na początku będę zagubiona jak małe dziecko w lesie. Jednakże autor przygotował dla czytelników takich jak ja niespodziankę – na samym początku bowiem otrzymujemy streszczenie pierwszych trzech tomów serii. Osiem stron pokrótce opisuje ponad dwa tysiące kart treści dotychczasowych części Powiernika Światła i pozwala odnaleźć się w fabule oraz odkurzyć zakamarki pamięci (dla opornych pomocne również będą opisy postaci i słowniczek na końcu książki), aczkolwiek nie będzie raczej odpowiednim wprowadzeniem dla nowych czytelników.

„Krwawe zwierciadło” to zdecydowanie książka warta polecenia – ciekawa, wciągająca, obfitująca w wydarzenia, zwroty akcji, tajemnice i intrygi, pełna interesujących, silnych postaci. Z niecierpliwością czekam na kolejny, ostatni już tom Powiernika Światła, który rozwiąże tę fabularną plątaninę wątków.

Autor:    Brent Weeks
Tytuł oryginału:    Blood mirror
ISBN:    978-83-7480-736-4
Tłumaczenie:    Małgorzata Strzelec
Oprawa:    miękka
Ilość stron:    784
Rok wydania:    11 kwietnia 2017
Cena detaliczna:    49,00

Z zawodu finansista, z pasji czytelnik. Redaktorka serwisu oraz moderator forum Gavran, okazjonalnie recenzentka.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze