Podoba się?

Okrutny książę - Holly BlackO „Okrutnym księciu” po raz pierwszy usłyszałam kilka miesięcy temu. Było o nim bardzo głośno na rynku międzynarodowym – nieustannie widziałam, jak czytelnicy dodawali ten tytuł do swoich wirtualnych półek na Goodreads. Zaczęło we mnie narastać pragnienie sprawdzenia, czym tak ekscytuje się młoda zagranica. I najwyraźniej nie tylko. Wydawnictwo Jaguar wyczuło rynek i tak oto we wrześniu do księgarni trafiło polskie wydanie powieści Holly Black.

Jude Duerte jest śmiertelniczką. Chodzi do szkoły, uczy się, czasem chodzi na imprezy. Norma? A jednak nie. W zajęciach uczestniczą – oprócz niej oraz jej siostry bliźniaczki Taryn – sami elfowie. Nauka zawiera w sobie (obok bardziej typowych tematów jak historia czy astronomia) sztuki walki, w tym szermierkę, a rzeczone imprezy to wytworne bale, które w przypadku nieuwagi mogą skończyć się tym, iż dziewczyny dadzą się porwać elfiej magii. W zasadzie na każdym kroku muszą się pilnować, szczególnie, że nie są darzone sympatią. Spotykają się z zawiścią związaną z ich pozycją (w końcu ich przyszywany ojciec, który – swoją drogą – zabił ich prawdziwych rodziców, jest generałem Najwyższego Króla elfów), a jednocześnie z pogardą oraz zwątpieniem wynikającymi z ich ludzkiego pochodzenia. Gdy na drodze Jude staje możliwość poprawienia ich sytuacji, dziewczyna długo się nie zastanawia. Tym sposobem ląduje w rzeczywistości intryg, spisków, morderstw i szpiegów.

Jude i Taryn są z jednej strony bliźniaczkami, a z drugiej kompletnie się różnią. Jude jest porywcza, waleczna i stara się wymóc na innych choć szczątkowy respekt. Taryn natomiast to osóbka potulna i wiotka, unika konfliktów i stara się pozostać niewidzialna. Jude to nie wychodzi – jej cierpliwość jest ograniczona. Łatwo się domyśleć, że nie przysparza jej to fanów – tym bardziej ze strony istot wyniosłych, domagających się posłuchu, które na jej nieszczęście dokuczają im obu niemal codziennie. Dziewczyny bowiem są śmiertelnikami, czyli nie dorównują tak znamienitym istotom jak elfy (o czym te nieustannie im przypominają), a dodatkowo przyszywany ojciec nadał im pozycję arystokratyczną, co kłóci się z tym, jak elfy postrzegają ludzi. Rodowici mieszkańcy Elfhame z jednej strony lubią śmiertelników, gdyż wybierają ich sobie za partnerów lub zabawki, a z drugiej jednak wykorzystują ludzi za pomocą czarów i traktują jak istoty niższego rzędu. To interesujący pomysł, który pozwala autorce na uplasowanie głównej bohaterki w takim położeniu, że może ona obracać się wśród najistotniejszych postaci i znaleźć się w najciekawszych momentach i miejscach wydarzeń, jednocześnie nie czyniąc z niej kluczowej postaci na dworze.

Pierwszy tom „The Folk of the Air” przykuł moją uwagę. Na początku zaciekawił szczegółami związanymi z kreacją świata, a następnie zwrotami akcji oraz pomysłami na dalsze wydarzenia. Oczywiście nie jest to idea szczególnie nowatorska, jako że takie schematy już się niejednokrotnie przewijały w literaturze. Niemniej wykonanie zasługuje na uwagę. Autorka starała się nadać książce dynamizmu dzięki pyskatej, pewnej siebie i gotowej na ryzyko głównej bohaterce. Dziewczyna nie cofa się przed wyzwaniami, dąży do polepszenia swojej sytuacji, dzięki czemu ląduje w samym centrum wydarzeń.

“Okrutny książę” to książka młodzieżowa. Bohaterka ma naście lat i generalnie zachowuje się adekwatnie, przy czym nie naiwnie. Nie wzdycha do każdego napotkanego chłopaka, co od razu można zaliczyć na plus. Minusem jest natomiast to, że niektóre jej zachowania spotykały się z moim wewnętrznym sprzeciwem. Tak jak w horrorach – gdy każdy wie, że ona nie powinna tam iść, a jednak z jakiegoś powodu podejmuje taką decyzję i zmierza prostą drogą do śmierci. Zdarzają się książki, które po prostu płyną – są tak przemyślane i logicznie umotywowane, że odbiorca nie ma żadnych zastrzeżeń co do postępowania bohaterów. Tu niestety takie wątpliwe momenty występowały, choć generalnie uważam, że pisarka ciekawie wykorzystała i poprowadziła swój pomysł.

Książka Holly Black przypadła mi do gustu – autorka posłużyła się dość oklepanym tematem elfów, jednak nadała mu życie, postawiła na wyrazistych bohaterów, co ostatecznie przełożyło się na naprawdę przyjemną lekturę. Jak wyczytałam, seria The Folk of the Air docelowo ma być trylogią – niecierpliwie czekam zatem na kolejne dwa tomy i mam nadzieję, że autorka przeskoczy poprzeczkę, którą sobie postawiła za sprawą “Okrutnego księcia”.

Tytuł oryginalny: The Cruel Prince
Data wydania: 19 września 2018
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
Liczba stron: 384
Cena: 39,90
ISBN 978-83-7686-724-3
Oprawa: miękka
Format 135×200

Z zawodu finansista, z pasji czytelnik. Redaktorka serwisu oraz moderator forum Gavran, okazjonalnie recenzentka.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwyżej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

[…] do lektury recenzji poprzednich tomów trylogii Holly Black: „Okrutny książę” oraz „Zły […]

 

[…] Okrutny książę […]

 

[…] do lektury recenzji poprzednich tomów trylogii Holly Black: “Okrutny książę” oraz “Zły […]