Podoba się?

Dotyk ognia - Patricia Briggs - Mercy Thompson„Dotyk ognia” to już dziewiąta odsłona z życia Watahy Dorzecza Kolumbii i ich oryginalnej, niekoronowanej władczyni, niepokornej żony przy mężu (a czasem przed mężem i całym szeregiem innych osobistości) – Mercedes Ateny Thompson-Hauptman. Pomyśleć by można, że po tylu przygodach, nic już nie jest w stanie zadziwić fanów serii. A jednak…

Osobiście, na miejscu członków stada, też bym chyba miała jakiegoś focha na Mercy. Żywot wilkołaków z zasady nudny nie jest – wysoka emocjonalność, trudności z kontrolą gniewu, nieposkromiony apetyt (szczególnie w obliczu świeżego mięska, krwi i innych takich przysmaków) same z siebie gwarantują dużą dawkę atrakcji. Chciałoby się zatem jakiejś stabilizacji, normalności, odpoczynku – niektórzy przecież wciąż udają przed lokalsami, że są zwyczajnymi ludźmi. A tu pojawia się zmienna kojocica, która jak magnes przyciąga kłopoty, prowokuje wszystkich wokół do dokonywania różnych czynów (absolutnie nie sprzyjających osiąganiu wewnętrznej harmonii) i po uszy pakuje się bagno (jakiekolwiek, byleby było głębokie, cuchnące i grząskie). No i jak się tu zrelaksować, żeby futrem nie porosnąć?

Historia toczy się wokół chłopca, który w pewien sposób chłopcem być przestał. Zyskał olbrzymią moc władania ogniem, ale co w zamian utracił? Porwane przed wiekami przez pradawnych ludzkie dziecko walczy o prawo do własnego życia. Tyle że świat, jaki znało, odszedł w niebyt, a ten aktualny rządzi się swoimi, niezrozumiałymi dla niego prawami. W dodatku są istoty, które pragną mieć Dotkniętego Ogniem z powrotem w swej władzy. Ale tu do gry wkracza nasza bohaterka, z właściwym sobie wdziękiem wywołując mały kryzys dyplomatyczny, apopleksję u kilku ludzi i nieludzi, obalając przy tym znany porządek świata. Ma dziewczyna rozmach i potencjał, co już niejednokrotnie udało jej się udowodnić.

W tej opowieści dużo przestrzeni poświęcone jest pradawnym, istotom tak magicznym i potężnym, że to aż niewyobrażalne, a jednocześnie, mimo wszystko, nieszczęśliwym. Istotom, dla których moralność często nie istnieje, które niejednokrotnie mają poczucie bezkarności i wszechwładzy. A wiemy wszyscy, do czego może to prowadzić. Na szczęście bohaterowie po swojej stronie również mają kilku potężnych nieludzi i choć ich poczucie sprawiedliwości i prawa jest dość dyskusyjne, nie ociągają się przed udzieleniem im wsparcia (nie zawsze w sposób jawny, oczywisty, a nawet uczciwy, ale co tam, w końcu, kto śmie im zabronić?).

Tym razem historia wydaje mi się nieco spokojniejsza, niż w poprzednich tomach, co nie oznacza, że mniej ciekawa. Ciężar intrygi przesunięty jest w „Dotyku ognia” bardziej na poziom zmagań emocjonalno-mentalnych niż siłowych, co jednocześnie wprowadza pewną świeżość i ponownie łamie schemat tej serii. Co prawda akcja zaczyna się brutalnym atakiem wielkiego trolla na mieszkańców Tri-Cities, lecz prowadzi to raczej do rozgrywek politycznych – nie tylko na płaszczyźnie relacji ludzi i nieludzi, nieludzi z nieludźmi, wśród wilkołaczych stad, ale nawet wewnątrz watahy Adama. Dzięki temu zresztą wiele relacji wkracza na zupełnie inne płaszczyzny, dojrzewa (nie zawsze wiadomo do czego) i się klaruje. Jak zwykle kreacja postaci i ich wzajemnych relacji stanowi mocną stronę powieści Patricii Briggs.

Pojawiają się nowi sprzymierzeńcy i nowi wrogowie. Przyjaźnie i więzi zostają poddane różnym próbom. Zarówno nieludzie, jak i ludzie muszą zmierzyć się ze swoimi lękami, dokonać wyborów, stawić czoła ich skutkom. Nie jest to, niestety, w większości przypadków proces bezbolesny. Na szczęście jednak brak tu melodramatyzmu i przesady. Dzięki specyfice bohaterów, kreacji ich osobowości, żywej narracji i ogromnemu poczuciu humoru, te wszystkie perypetie nie nużą, nie żenują, a raczej dodają realizmu i ożywiają lekturę. Przybliżają nam poszczególne postacie, pozwalają lepiej je poznać i zrozumieć, a także polubić lub wręcz odwrotnie… (Babę Jagę lubię 😊).

Myślę, że z czystym sumieniem mogę polecić lekturę tej książki wszystkim fanom pióra Patricii Briggs, ze szczególnym uwzględnieniem czytelników serii o Mercy. Jeśli jednak ktoś chciałby przeczytać tę książkę i właśnie od niej rozpocząć swoją przygodę ze światem wykreowanym przez autorkę – śmiało, każda część poświęcona jest odrębnej przygodzie, co sprawia, że nikt nie powinien czuć się zagubiony. Szkoda tylko przegapić cały proces kształtowania się relacji między protagonistami i przyjemność związaną z lekturą.

Tytuł: Dotyk ognia
Autor: Patricia Briggs
Tłumaczenie: Kaja Wiszniewska-Mazgiel
Premiera: lipiec 2019
ISBN: 978-83-7964-397-4
Oprawa: broszurowa
Wydawnictw: Fabryka Słów

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najwyżej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

[…] oczywista oczywistość na tej liście to „Dotyk ognia” Patricii Briggs. Wbrew mym obawom, mimo że to już dziewiąty tom serii, autorka potrafi utrzymać […]