Podoba się?

Sanktuarium miało być miejscem, w którym superbohaterowie dochodzą psychicznie do siebie. W tajemniczy sposób stało się jednak cmentarzem dla przebywających w nim pacjentów. O tym, kto i dlaczego zabił herosów, którzy zgłosili się po pomoc, można już przeczytać w “Kryzysie bohaterów” od wydawnictwa Egmont.

Ratowanie świata nie jest prostym zadaniem i wiąże się z nim nie tylko wiele zagrożeń dla ciała, lecz również dla ducha. Wielokrotnie otrzymywane rany, mordowanie, a także umieranie, powstawanie z martwych czy utrata najbliższych to tylko kilka z problemów, które dotykają superbohaterów w konsekwencji ich walki ze złem. Batman, Superman i Wonder Woman postanowili, że trzeba pomóc herosom, którzy nie są już w stanie dźwigać swego emocjonalnego bagażu i stworzyli dla nich azyl zwany Sanktuarium. Tajna placówka wyposażona w zaawansowaną technologicznie sztuczną inteligencję oferowała anonimowość i możliwość terapii. Niestety doszło w niej do masowego morderstwa, a informacje o tym, kto zabił, są dość niejasne. Jakby tego było mało, do prasy zaczęły  napływać filmy zawierające prywatne wyznania bohaterów z ich sesji terapeutycznych w ośrodku. Sprawę starają się rozwiązać nie tylko Mroczny rycerz, Człowiek ze Stali i Amazonka, lecz również dwójka głównych podejrzanych, czyli Harley Quinn oraz podróżnik w czasie Booster Gold.

A więc porozmawiajmy o Twoim dzieciństwie…

Podobno sam pomysł na fabułę tej serii zrodził się u Kinga po dość przykrym dniu, w którym nie dość, że dostał ataku paniki, to dodatkowo zmarła jego babcia. Przejścia te spowodowały, że autor wylądował na terapii, a to, czego się dowiedział i nauczył, postanowił wykorzystać w komiksach DC. Podczas eventu San Diego Comic-con 2018 King stwierdził również, że komiksy od zawsze były odbiciem historii, a ponieważ współcześnie żyjemy w świecie pełnym przemocy, powinniśmy pokazywać ją i to, jak sobie z nią radzić właśnie w komiksach*. Wiedząc, co stało za stworzeniem tej historii, nie zaskakuje więc, że Kryzys bohaterów opowiada nie tylko o tajemniczym morderstwie i śledztwie z nim związanym, lecz przede wszystkim o kryzysie tożsamości. Tym razem postacie z uniwersum DC nie walczą z siłą zewnętrzną, która im zagraża (jak to bywało w poprzednich kryzysach), tylko z prywatnymi demonami powstałymi po wszystkich dotychczasowych starciach i przeżyciach. Jest to ciężka i poruszająca walka również dla czytelnika, ponieważ otrzymuje on bezpośredni wgląd w problemy postaci, które korzystały z Sanktuarium. Właśnie te sceny zawierające wyznania (przeplatają się one z główną fabułą) są według mnie najbardziej poruszające w tym komiksie i mogłoby ich być jeszcze więcej. Co do głównych podejrzanych w całej sprawie muszę się przyznać, że Booster mnie irytował, a Harley Quinn, która jest częściowo po stronie dobrych, była znośna. Odniosłam też wrażenie, że Batman średnio sobie radził i jak na niego, był dziwnie nieprzygotowany, że taka sytuacja mogła w ogóle nastąpić. Trochę mi się to nie zgadza z charakterem owej postaci, bo Gacek zawsze ma plan (jest o tym nawet dialog w komiksie!) i raczej wątpię, by nie wziął pod uwagę hipotetycznej sytuacji, w której komuś z podopiecznych Sanktuarium nagle odbija (zwłaszcza, że ci pacjenci mają tak jakby różne moce?). Na szczęście tropy prowadzące do winnego są nieźle rozłożone w czasie, więc czytelnik tak szybko nie domyśla się, o co w tym wszystkim chodzi, więc za to plus.

Chcę to mieć na półce

Album Kryzys bohaterów to 9 zeszytów pierwotnie publikowanych w USA pt. Heroes in crisis. Egmont wydał je na naszym rynku w formie zbiorczej, w twardej oprawie i jak zawsze na bardzo dobrej jakości papierze. Za rysunki odpowiadał w większości Clay Mann (X-Men: Legacy, Gambit, Batgirl), ale oprócz niego zaangażowani byli także Lee Weeks (Batman, Captain America) oraz Mitch Gerads (Mister Miracle). Niesamowitą ciekawostką w tym komiksie były umieszczone na końcu albumu strony pokazujące, jak ciężka bywa praca rysowników i kolorystów. Zawarto bowiem plansze, na których Mann zrobił czarno-białe zarysy, a kolorysta na ich podstawie…magię (serio nie można tego nazwać inaczej). Dołączone zostały także alternatywne okładki do poszczególnych zeszytów.

Nie jesteś sam

Kryzys bohaterów nie jest złym komiksem. Jego mocne strony to zdecydowanie grafika i te elementy fabuły, które opowiadają o problemach superbohaterów. Na minus oceniam przebieg całej sprawy, której celem jest wyjaśnienie zagadkowego morderstwa oraz kreacje głównych zaangażowanych w nią osób. Przyznaję się jednak, że uświadomiłam sobie owe słabsze strony dopiero, gdy zakończyłam lekturę i dłużej się nad nią zastanowiłam. Podczas czytania byłam natomiast w pełni zaangażowana i pochłonięta przedstawioną historią.

*https://www.ign.com/articles/2018/07/20 … c-con-2018

Scenariusz: Tom King
Ilustracje: Lee Weeks, Mitch Gerads, Clay Mann, Travis Moore, Jorge Fornes
Tytuł: Kryzys bohaterów
Seria: Uniwersum DC
Wydawnictwo: Egmont Polska
Wydanie: I
EAN: 9788328196100
Oprawa: twarda
Liczba stron: 240
Data wydania: 20.05.2020

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze