Recenzja: „Polowanie” – Patricia Briggs

Podoba się?

„Polowanie”„Polowanie” to drugi tom cyklu „Alfa i Omega” autorstwa Patricii Briggs, którego głównymi bohaterami są Anna i Charles Cornick. Za polskie wydanie odpowiada wydawnictwo Fabryka Słów.

Marrok chce ujawnić istnienie wilkołaków całemu światu. Swą decyzję już podjął i nie ma w planach zmieniać, jednak zamierza udzielić wsparcia europejskim watahom, dla których ten zabieg mógłby stanowić większe zagrożenie. W tym celu organizuje w Seattle zjazd alf ze Starego Kontynentu, by dopracować szczegóły i wysłuchać ich racji. W ostatniej chwili plany ulegają zmianie i w roli negocjatora do Szmaragdowego Miasta wyrusza Charles, a wraz z nim Anna. To dopiero początek problemów, które czekają na tę dwójkę.

„Polowanie”, choć osadzone w tym samym uniwersum co cykl o Mercedes Thompson, ma trochę inną dynamikę, zwłaszcza jeśli chodzi o relację głównych bohaterów. W przypadku Mercy i Adama ich zaloty trwały stosunkowo długo i opierały się bardziej na zasadzie „kto się czubi, ten się lubi”. Jeżeli zaś chodzi o Annę i Charlesa, dla obojga tak silne uczucie, jakim się obdarzyli, jest czymś zupełnie nowym. Dodatkowo trauma, której Omega zaznała w swoim poprzednim stadzie (przemoc fizyczna i seksualna), sprawia, że dominujący wilkołak najchętniej kierujący się instynktami musi stąpać bardzo ostrożnie, aby nie spłoszyć swojej wybranki. Na szczęście jest gotów na te wyzwania i zrobi wszystko, by Anna na nowo uwierzyła w siebie, poczuła się bezpiecznie i rozwinęła skrzydła.

„Polowanie” ze śnieżnych i mroźnych gór Montany przenosi akcję do mokrego Seattle. To tam żyje jedna z Pradawnych, która ma nadzorować, aby podczas spotkania wilkołaków nie doszło do łamania zasad. Jej rola dla powieści okazuje się kluczowa, a Briggs praktycznie do samego finału utrzymuje jej tożsamość w tajemnicy. Ale kiedy już decyduje się ją ujawnić, uwierzcie, nie będziecie rozczarowani. Niech podpowiedź stanowi wzmianka, iż Artur, Pan Wysp, uważa się za TEGO Artura i nawet wozi ze sobą pewien miecz. Wilkołaki i ich obsesje. A może nie?

„Polowanie” byłoby przecież mało interesującą historią, gdyby opowiadało wyłącznie o negocjacjach pomiędzy Marrokiem a wilkami z Europy. Polityka i kasa. Nuuuuudy. „Na szczęście” ktoś próbuje porwać Annę. Istoty z rodzaju tych o ostrych kłach i z alergią na słońce objawiającą się spotkaniem z wiecznością. Jednak nikt bezkarnie nie podnosi ręki na towarzyszkę Charlesa. Egzekutor Marroka musi tylko rozwikłać powody tej napaści – mało prawdopodobny przypadek czy może ktoś ma interes w tym, by rozmowy na wilkołaczym szczycie nie doszły do skutku? Gdy już złapie trop w śledzeniu podejrzanych, jest dokładniejszy niż piekielne ogary, a winni nie mają szans na ułaskawienie.

Patricia Briggs, jak to ma w swoim zwyczaju, również w cyklu „Alfa i Omega” bawi się mitologią i legendami z różnych zakątków świata. Jeśli czytaliście cykl o zmiennokształtnej mechanik, wiecie, że wprawnie wplata w swoje historie motywy zaczerpnięte z baśni i wierzeń. Na kartach jej powieści stają się realnymi bohaterami, miejscami czy przedmiotami. W przypadku „Polowania” jest podobnie i autorka zdecydowała się sięgnąć po te bardziej znane w naszym kręgu kulturowym, mianowicie „Legendy arturiańskie”. Muszę przyznać, że choć nigdy jakoś szczególnie mnie nie fascynowały, a bodaj najbardziej popularny serial osadzony w tym świecie oglądałam mocno niesystematycznie, to sposób, w jaki Patricia Briggs wykorzystała te wątki, przypadł mi do gustu. Nic nie jest oczywiste ani skopiowane w nieakceptowalnym stopniu, a postacie zyskują nowe oblicze.

„Polowanie” to historia pełna emocji, trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, która nie pozwala porzucić się przed ostatnią kropką. Briggs umiejętnie stopniuje doznania – złość, strach i śmiech przeplatają się wzajemnie, dzięki czemu nie ma czasu na nudę. Fabuła nie jest zbędnie rozwleczona, autorka skondensowała swoją opowieść w sposób idealny.

Tym, co najbardziej podoba mi się w tym cyklu, jest sposób wykreowania związku Anny i Charlesa. Małżeństwem są zaledwie od miesiąca, znają się niewiele dłużej, a ich relacja mocno ewoluuje. Opiekuńczość dominującego wilka, jego wsparcie i ochrona pozwalają młodej, pełnej traum kobiecie odnajdywać spokój. W trakcie lektury możemy śledzić ich uczenie się siebie nawzajem, docieranie i nawet zbyt cukrowe jak na mój gust fragmenty nie rażą tak mocno. I piszę to ja, przeciwniczka zbyt rozbudowanych wątków romansowych.

W tym tomie polubiłam też Rica. Austriacko-(prawie)niemiecko-włoskiego wilkołaka, który tak jak Anna jest Omegą. Co prawda w tym temacie wie jeszcze mniej niż towarzyszka Charlesa, ale jego podejście do sytuacji, żywiołowość i humor stanowiły jasny punkt tej historii. Muszę przyznać, że całkiem krwawej i brutalnej. Jednak trudno spodziewać się czegoś innego, gdy do akcji wkraczają wilkołaki, wampiry, magiczne przedmioty i Pradawni.

„Polowanie” to udana kontynuacja cyklu. Chętnie sprawdzę, co autorka jeszcze wymyśliła dla naszych wilczków i czy z czasem opowieść o Annie i Charlesie nie stanie się kalką tej o Mercy i Adamie. Z przyjemnością zobaczę też, jak Omega zostawia swoje lęki za sobą. Mam nadzieję, że Briggs jej tego nie odbierze.

Autor: Patricia Briggs
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Seria: Alfa i Omega
Tom: 2
Strony: 352
Format: 12.5×20.5
ISBN: 978-83-7964-780-4

Zły Wilk

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze