Recenzja: „Cieszyn prowadzi śledztwo” – Marta Matyszczak

Podoba się?

„Cieszyn prowadzi śledztwo” - Marta Matyszczak„Cieszyn prowadzi śledztwo” spod pióra Marty Matyszczak to już 11. tom „Kryminałów pod psem” – przygód detektywa Szymona, jego żony Róży oraz kundelka Gucia. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego.

Gucio to ma życie. Co prawda część swej egzystencji spędził w schroniskowym boksie, ale teraz spotyka go wszystko, co najlepsze (może prócz wizyt u doktora Dłutki). I najważniejsze, bez niego biuro detektywistyczne „Solan” nie miałoby racji bytu. A kto się nie zgadza, ten jest kocimocz! Tym razem trójnogiemu kundelkowi i jego człowiekom przyjdzie rozwiązać kryminalną zagadkę w Cieszynie. Sprawa jest o tyle nietypowa, iż trup padł dokładnie po środku niegdysiejszej granicy, więc angażuje służby zarówno polskie, jak i czeskie. Jak łatwo się domyślić, Czytelnik może spodziewać się sporego zamieszania. Zwłaszcza lingwistycznego, bo jak wiadomo nie od dziś, pewnych polskich słów u naszych południowych sąsiadów lepiej nie używać.

„Cieszyn prowadzi śledztwo” to komedia kryminalna. Mimo że pojawia się w niej trup, z pewnością obce są jej oraz całemu cyklowi krwawe sceny przemocy, a brutalność ograniczono do minimum. Autorka stawia na zupełnie inne elementy i jest to ten fragment tego gatunku powieści, który lubię najbardziej. Humor wiedzie tu prym – zabawne sytuacje, pomyłki językowe, utarczki między bohaterami i Gucio jasno wyrażający swoje priorytety wywołują uśmiech na twarzy Czytelnika.

Najnowszy tom cyklu „Kryminałów pod psem” to nie tylko wspomniany humor i ciekawa zagadka do rozwiązania, ale również interesujące postacie. Prócz znanych już od dawien dawna Róży, Gucia i Szymona. Tym razem spotykamy grupkę nowych bohaterów, z których najcieplej wspominanymi przeze mnie są komisarz czeskiej policji Liduška Žrankova i przedstawiciel polskiego ramienia sprawiedliwości, starszy aspirant Lucjan Kordel. Choć ich charaktery można by sklasyfikować jako całkowicie odmienne, wspólna przeszłość tej dwójki sprawia, że atmosfera powieści „Cieszyn prowadzi śledztwo” bywa jeszcze gorętsza. Do tego cała rzesza potencjalnych morderców, z których każdy pozornie miał jakiś powód, by pozbyć się pewnego arystokraty. Co prawda muszę przyznać, zabrakło mi trochę aspiranta Barańskiego, sąsiadki Solańskich, pani Buchtowej i mecenas Potomek-Chojarskiej nie pojawiających się w tym tomie. Dotychczas mieli swoje, choćby małe, epizody w każdej części i liczyłam na kolejne „przypadkowe” spotkanie, tym razem na cieszyńskiej ziemi. Mam nadzieję, że kolejne odsłony nadrobią ten brak.

„Cieszyn prowadzi śledztwo” to także intrygujący wątek kryminalny. Gustaw von Habsburg padł trupem na Moście Przyjaźni i teraz obie strony – polska i czeska – mają kłopot. Każde z przedstawicieli służb mundurowych najchętniej zepchnęłoby ten kłopot na drugą stronę dawnej granicy, ale odgórne zarządzenie zmusza ich do podjęcia niezbyt chętnej współpracy. Gdy do poszukiwań mordercy zaangażowany zostaje również Solański – o ile uda mu się nie dostać zawału po takiej ilości smażonego sera z hranolkami – sytuacja robi się jeszcze bardziej interesująca. Aspirujących do miana mordercy okazuje się być wielu, a że areszt nie jest z gumy, wszystkim śpieszno do rozwiązania sprawy. To w końcu nadchodzi i muszę przyznać, iż do końca nie udało mi się odgadnąć, kto przyczynił się do uśmiercenia arystokraty.

Tak, jak miało to miejsce we wcześniejszych częściach cyklu, również w „Cieszyn prowadzi śledztwo” Marta Matyszczak zadbała, by odbiorca zagłębiał się nie tylko w prowadzone przez bohaterów śledztwo. Autorka oprowadza nas po Cieszynie – zarówno tym leżącym po polskiej, jak i czeskiej stronie, będąc swego rodzaju przewodnikiem po ich najistotniejszych atrakcjach, zabytkach oraz nie szczędzi ciekawostek na temat podzielonego miasta. Kto wie, jeśli kiedyś wybiorę się w te rejony, może ruszę tropem Gucia i Solańskich.

„Cieszyn prowadzi śledztwo” to udana kontynuacja cyklu. Do głosu dochodzą tu nie tylko ludzie i zwierzęta, a nawet – jak może sugerować tytuł książki – samo miasto. I nie zawsze to, co ma do powiedzenia, jest miłe. Czas spędzony na lekturze najnowszej powieści Marty Matyszczak uważam za dobrze spędzony i już czekam na jej kolejne dzieło.

Cykl: Kryminał pod psem
Tom: 11
Cena okładkowa: 36,90 zł
Format: 195x125mm
Liczba stron: 304
Okładka: miękka – broszurowa
Premiera: 12.04.2023
ISBN: 978-83-271-6432-2

Zły Wilk

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze