Takeshi. Cień Śmierci – M. L. Kossakowska – recenzja
Z góry uprzedzam, że mam duży sentyment do prozy M. L. Kossakowskiej, zatem poniższy tekst raczej nie będzie nazbyt krytyczny. Zresztą nawet nie ma ku temu powodów. Autorka ma styl i charyzmę, które pozwalają jej …