
Fantazmaty. Tom II – antologia – recenzja
Ostatnimi czasy, za sprawą comiesięcznej lektury „Nowej Fantastyki” czy choćby niedawno zrecenzowanego drugiego tomu „Tego, co najlepsze” Harlana Ellisona, czytam ogromne ilości opowiadań. A teraz zamiast sięgnąć po jakąś dłuższą powieść, żeby odpocząć od krótszych …